aaa4 |
Wysłany: Pon 14:59, 20 Lis 2017 Temat postu: |
|
- Powiedz, jakich - szepnęła - zrobię, co zechcesz.
- Naprawdę?
- Tak, Ryerson, Pragnę cię uszczęśliwić. Oddaję się pod twoje rozkazy,
- Dotykaj mnie - poprosił ochryple.
- Gdzie? Tutaj?
- Niżej. - Z diabelskim wyrazem twarzy i nadzwyczaj precyzyjnie wyjaśnił, którą część jego ciała i w jaki sposób powinna pieścić.
Postanowiła, ze nie uda mu się tak łatwo jej zawstydzić. Śmiało i bez wahania zrobiła to, o czym mówił. Przewrotny uśmiech Ryersona natychmiast zniknął.
- O, właśnie tak. Dokładnie tam chciałem poczuć twoje śliczne rączki, kochanie. - Westchnął, gdy delikatnie go ścisnęła. - Tak, kotku. Trochę mocniej. Doskonale, jeszcze szybciej.
Dała mu to, czego chciał. Niedawno odkryta moc sprawiała jej wyjątkową radość. Całowała słoną od morskiej wody pierś Ryersona, doprowadzając go jednocześnie doi stanu pełnej gotowości seksualnej.
Obejmował jej plecy i zmrużonymi oczami obserwował i jak jego ciało ogarnia coraz większe podniecenie. Pchnął biodra do przodu, aby jeszcze mocniej poczuć rękę Virginii.
Jego impulsywna reakcja w pełni zaspokoiła jej kobiecą intuicję. A więc potrafiła pobudzić Ryersona. Ta świadomość ekscytowała ją więcej niż cokolwiek innego. Nabrała powietrza i zanurkowała pod powierzchnię wody.
Palce Ryersona zacisnęły się mocno na jej włosach, gdy wzię |
|